World of Warcraft Classic odniósł ogromny sukces. Całkiem sporo graczy bawi się przy starej wersji gry MMORPG Blizzarda. Jest wielu starych graczy, którzy powrócili do gry po jej porzuceniu w pewnym momencie, a także graczy, którzy nie są zadowoleni z obecnej wersji detalicznej. Ostatnia łatka do Shadowlands została wydana jakiś czas temu i wygląda na to, że wersja 9.1 jeszcze trochę potrwa, więc jest wielu graczy, którzy szukają czegoś do zrobienia w grze. World of Warcraft Classic jest doskonałą opcją, zwłaszcza teraz, gdy pierwsze rozszerzenie jest tuż za rogiem. Rozszerzenie Burning Crusade w końcu pojawi się w World of Warcraft Classic 1 czerwca.
W Burning Crusade Classic, gracze będą podróżować przez Mroczny Portal, aby dotrzeć do Outland i powstrzymać inwazję demonów. Nowe ziemie do odkrycia, wrogowie do walki, rasy, profesje i mnóstwo zadań będą dostępne już wkrótce, przywracając całą zawartość jednego z najbardziej cenionych rozszerzeń w historii World of Warcraft.
Wygląda jednak na to, że żadna premiera gry wideo nie obędzie się bez odrobiny dramatyzmu. Premiera Burning Crusade Classic będzie poprzedzona patchem. 18 maja gracze będą musieli wybrać, czy ich postacie będą miały dostęp do rozszerzenia, czy też zostaną przeniesione na nowe serwery, które zostaną na stałe zablokowane na oryginalnej wersji World of Warcraft Classic. Problem w tym, że nie można wybrać obu rzeczy dla jednej postaci. Możliwe jest sklonowanie postaci, aby używać jej na obu serwerach, ale trzeba za to zapłacić, a jest już sporo graczy, którzy na to narzekają.
World of Warcraft Classic jest darmowy dla wszystkich tych, którzy mają aktywną subskrypcję World of Warcraft, a jest całkiem sporo graczy, którzy chcą mieć to co najlepsze z obu światów, kiedy Burning Crusade Classic będzie dostępny. O ile Blizzard nie zmieni zdania, będą oni musieli levelować inną postać lub zapłacić za sklonowanie swojej ulubionej na nowym serwerze.
Odpowiadanie na wiadomość 
